wtorek, 1 lutego 2011

Scrapowanie codziennością

No masz babo placek! Zrobiłam pracę na wyzwanie craftypantek, a tu komputer się zawiesił i .... a niech to nie zdążyłam :( no szkoda. 
Kartkę jednak i tak pokażę:)
Do jej wykonania użyłam z apteczki: wodnego roztworu fioletu gencjanowego i ulotki z antybiotyku.
Fiolet posłużył do zafarbowania skrawka materiału, który chcąc odsączyć z nadmiaru płynu włożyłam pomiędzy dwie kartki i .... otrzymałam odbitą fakturę materiału na kartkach! :) wyszło super!  Początkowo materiał miał stanowić tło pracy, ale po otrzymaniu wzoru na kartce, zmieniłam zdanie i  efekt jest na zdjęciu.
Serce wykonane jest z drucika owiniętego ulotką, o której już wspomniałam. Dodałam jeszcze trochę kwiatuszków, bezładne przeszycia, stempel (odbity tuszem, ale brzegi farbowane fioletem-ciekawie wkradł się do wnętrza, prawda?)
Kartkę dam mężowi być może 14 lutego :) koniecznie muszę ją mieć w domu, bo chcę wiedzieć jak zachowają się kolory z upływem czasu.
Kolory są przekłamane okropnie -efekt zdjęć nocnych .  Rano dodam zdjęcia zrobione przy świetle dziennym.
Kartka jest utrzymana w fiolecie z dodatkami różowymi.
=================================================
Dodaję zdjęcia dzienne:




a tutaj efekty "odsączania" nadmiaru fioletu z materiału i kwiatków, których ostatecznie nie użyłam, bo byłoby zbyt fioletowo, przydadzą się innym razem :)


pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

2 komentarze:

  1. No cos takiego, napisalam komentarz i mi zjadlo :(
    Chcialam powiedziec, ze praca wziela udzial w losowaniu, bo przeciez chodzi o wspolna zabawe, a nie drastyczne trzymanie sie regul :)
    Kartka bardzo mi sie podoba - przywiodla na pamiec wspomnienia z czasow, kiedy podobny fiolet byl moim ulubionym kolorem wszechswiata :D (srodkowe liceum chyba...) No i ten wzorek odbity ze szmatki wyszedl cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. To dopiero eksperyment :) Super efekty :)
    Otrzymalam wyroznienie od Klarysy i chcialabym przekazac je Tobie :) Zapraszam na blog po odbior ;)

    OdpowiedzUsuń